Zakaz prowadzenia pojazdów – najważniejsze informacje
Zanim dokładnie odpowiemy na pytanie zadane w tytule tego artykułu, najpierw warto wyjaśnić, kiedy kierującemu autem grozi kara w postaci zakazu wsiadania za kółko. Jest ona orzekana przez sąd w pewnych konkretnych przypadkach. Wszystkie jednak łączy złamanie prawa w zakresie bezpieczeństwa komunikacyjnego.
A zatem sąd zastosuje taki środek karny, jeżeli kierowca zdecyduje się na jazdę po alkoholu albo pod wpływem środków odurzających. Do takich sytuacji dochodzi najczęściej. Jednak mogą się zdarzyć inne, znacznie gorsze, mianowicie spowodowanie wypadku drogowego czy większej katastrofy w komunikacji, a także nieudzielenie pomocy poszkodowanym.
Zakaz prowadzenia pojazdów – złamanie zakazu a kara więzienia.
Mimo wspomnianego wyżej zakazu, wielu kierowców nadal porusza się po drogach krajowych swoimi autami osobowymi (i nie tylko nimi). Jak więc radzić sobie z takimi osobami? Czy jest na nich jakiś skuteczny sposób, aby zaczęli przestrzegać orzeczenia sądu? Oczywiście!
Każdy kierowca, obojętnie w jakim wieku, który złamie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, nie będzie tylko ukarany mandatem. Musi sobie zdawać sobie sprawę, że zgodnie z tym, co mówi artykuł 244 kodeksu karnego (jego pełna treść jest dostępna w ISAP, czyli Internetowym Systemie Aktów Prawnych), szybko może zostać wsadzony za kratki. I nie zawsze na 3 miesiące. Czasem kara pozbawienia wolności wzrośnie aż do 5 lat. Czy to wystarczający straszak? Na sporą część uczestników ruchu drogowego na pewno. Dlatego lepiej nie ryzykować i stosować się sądowego postanowienia, tym bardziej że jazda pojazdem, pomimo zakazu jest zawsze traktowania jako przestępstwo. Nie jest to więc żadne, zwykłe wykroczenie!
Pozbawienie wolności to nie wszystko
Co jeszcze grozi za złamanie zakazu prowadzenia samochodów nakładanego przez sąd? Okazuje się, że sama kara więzienia nie wystarczy, aby kierowca nigdy już nie wsiadł za kółko, będąc pod wpływem alkoholu. Polskie prawo przewiduje tutaj dodatkowe kary. Jakie?
Mowa na przykład o kolejnym zakazie dotyczącym prowadzenia aut i innych pojazdów mechanicznych (utrata uprawnień na okres od 1 roku do 15 lat). Mało tego, na początku 2023 roku pojawił się przepis prawny, który informuje, że sąd może orzec obowiązkowe świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej (jego wysokość spowoduje zawrót głowy, może bowiem wynieść nawet 60000 złotych).
Inne uwagi
Warto zapamiętać, że wyrok sądu, jakim jest zakaz prowadzenia pojazdów nie jest równoznaczny z zatrzymaniem przez policję prawa jazdy. Kierowca nadal posiada owe uprawnienia. Straci je dopiero, gdy przekroczy prędkość albo nastąpi ich cofnięcie. To nieco szerszy temat i łatwo można pomylić pewne pojęcia. Chodzi także np. o sam zakres konsekwencji prawnych.
Zresztą, sam przywołany powyżej artykuł 244 kodeksu karnego jest tak pojemny, że trudno zapamiętać każdy podpunkt. Najważniejsze jednak, że dotyczy złamania nie tylko zakazu prowadzenia pojazdów. Są bowiem różne przypadki, kiedy sąd nałoży karę. Między innymi mowa o sytuacjach, kiedy: ktoś ciągle, wbrew woli sądu, będzie wykonywał swój zawód; zajmował określone stanowisko; posiadał zwierzęta; przebywał na imprezach masowych. Również osoby, które nie opuszczą lokalu, mimo nakazu albo będą zbliżać się do danych osób, muszą poddać się karze.
Różne okoliczności
Wiadomo już, czym jest ów zakaz, a także, jakiego rodzaju kary grożą za jego złamanie. Nie zawsze jednak wszystko jest przejrzyste i oczywiste. Jak to w życiu – są odcienie szarości i pewne niuanse, które należy wyjaśnić dokładnie. Podobnie jest w przypadku, który jest „przedmiotem sprawy” i głównym wątkiem niniejszego tekstu.
Okazuje się, że zanim sąd wymierza karę, najpierw bierze pod uwagę wszelkie okoliczności, w jakich dochodzi do przestępstwa. Ważne jest miejsce i czas. Duże znaczenie ma to, czy kierowca poruszał się nocą przy słabej widoczności, czy za dnia (oślepiony przez promienie słońca). Wpływ ma też mniej lub bardziej uczęszczana droga, gdzie ryzyko stworzenia niebezpieczeństwa wyraźnie wzrasta. Czynników jest sporo.
Złamanie zakazu prowadzenia pojazdu a możliwość obrony
Kierowca, który złamał zakaz, myśli, że nigdy nie zostanie namierzony przez policję, że prędzej wygra milion złotych w totolotka niż będzie musiał zatrzymać się do kontroli drogowej. To błędne założenie. Dlaczego? Bo policjanci mają dostęp do informacji o takiej osobie. Dobrze wiedzą, kto otrzymał zakaz. Stąd właśnie bez problemu, dokładnie ją zidentyfikują. I co wtedy? Czy jest szansa na uniknięcie wysokiej kary w formie pozbawienia wolności?
Tak! Doświadczony adwokat w tego typu sprawach może wybronić swojego klienta (tutaj mowa o kierowcy). Zdarza się więc, że uda się wywalczyć przed sądem nałożenie grzywny, która nie jest tak straszna, jak kilka lat ograniczenia lub pozbawienia wolności.
Poza grzywną, żałujący swojego czynu, kierowca może liczyć na to, że sąd (zgodnie ze szczegółową regulacją artykułu 37a kk.) wyda jeszcze inny werdykt. Na przykład mowa o ograniczeniu wolności, ale poprzez nałożenie na ukaranego obowiązku nieodpłatnej (kontrolowanej!) pracy na wybrane cele społeczne. Jest jeszcze jedna kara – potrącenie do 20% miesięcznego wynagrodzenia na wskazany cel społeczny.
Złamanie a naruszenie zakazu
Każdy prawnik, powołując się na wspomniany artykuł 244 kk, może też przekonać sąd, że doszło do naruszenie owego artykułu. Wtedy słowo „złamanie” nie wchodzi już w grę, a kierowca będzie cieszył się z jakże korzystnego, warunkowego umorzenia postępowania (nie zostanie wpisany do rejestru skazań). Jednak, aby tak się stało, muszą być spełnione pewne warunki. Jakie dokładnie?
Sprawca będzie traktowany jak osoba niekarana, jeżeli zostaną zbadane i umiejętnie przedstawione, odpowiednie okoliczności popełnienia przestępstwa. Co więcej, duże znaczenie mają również: stopień winy, czysta karta karna oraz niska społeczna szkodliwość popełnionego w danym dniu czynu. Są to bardzo kluczowe elementy. Dzięki nim da się złagodzić wyrok sądu.
Jeszcze kilka zdań o jeździe po alkoholu
Zbliżając się powoli do podsumowania, warto zająć się konkretnym przypadkiem. Chodzi o złamanie zakazu prowadzenia pojazdów przez kierowców, którzy dodatkowo znajdują się w stanie upojenia alkoholowego. W 2023 roku pojawiły się nowe informacje w tym temacie, który jest dość skomplikowany.
Wiadomo przecież, że jedno przestępstwo łączy się z kolejnym. Co się dzieje wówczas? Do akcji wkracza sąd, ale do dyspozycji ma nie tylko artykuł 244 kk. Ma też inne narzędzie do wykorzystania – art. 178 a § 4 kk. Kierowcy nie zasną więc spokojnie, bo czeka na nich surowszy wymiar kary. A ci, którzy, mając we krwi sporą liczbę promili (znacznie ponad dopuszczalną normę) dodatkowo spowodują wypadek i uciekną – na zawsze pożegnają się z uprawnieniami umożliwiającymi prowadzenie jakichkolwiek pojazdów mechanicznych.
Podsumowanie
Summa summarum, kto złamie zakaz prowadzenia pojazdów, ten może mieć złagodzoną karę. Gdy jednak przy okazji przekroczy inne granice (jazda pod wpływem alkoholu albo środków odurzających) musi zdawać sobie sprawę z poważnych konsekwencji. Wtedy nie wywinie się wymiarowi sprawiedliwości i poczuje sankcje prawne na własnej skórze (łącznie z pozbawieniem wolności na okres kilku lub więcej lat).
I nie ma znaczenia, że prawdo jazdy miał wydane w Irlandii, jak np., pewien mieszkaniec Krakowa Policja szybko ustaliła, że ten miał cofnięte uprawnienia do kierowania autem na terenie Polski. Zakaz został więc złamany, nie ma możliwości na uniknięcie kary (chociażby tej w formie, jaką przewiduje nowelizacja kodeksu karnego z dnia 1 czerwca 2017 roku – utracie prawa jazdy na okres od 1 roku do 15 lat).
To zdanie każdy kierowca koniecznie musi zapisać w zeszycie na pierwszej stronie, a później wydrukować i powiesić na lodówce: „zgodnie z art. 244 kk, popełnia przestępstwo ta osoba, która nie zastosowała się do prawomocnego zakazu prowadzenia pojazdów i nadal, pewna siebie, uważająca, że na pewno nic złego jej nie grozi, kieruje własnym samochodem!”.